Drobiazg dla ust
Nie przepadam za smarowaniem ust czymkolwiek, co nadaje im jakiś kolor. Wyjątek od tej reguły robię niezmiernie rzadko i to wyłącznie wtedy, gdy coś naprawdę mocno mnie zainteresuje. Natomiast jeżeli chodzi o sztyfty, pomadki i balsamy pielęgnacyjne, nie wyobrażam sobie bez nich życia. Używam ich stale, przez cały rok i zawsze mam przy sobie. Dziś napiszę o jednym taki drobiazgu, który wpadł mi w ręce niedawno za sprawą portalu i sklepu Uroda i Zdrowie.
LAURA CONTI
Extra care for dry lips
pomadka pielęgnacyjna
Od producenta:
Wzbogacona biologicznie aktywnym kompleksem odżywczo-witaminowym z dominującym udziałem witaminy E i prowitaminy B5. Działa nawilżająco i regenerująco na wyjątkowo delikatny naskórek ust. Zapachy: truskawkowy, brzoskwiniowy, jeżynowy, malinowy, winogronowy oraz neutralny polecany również dla mężczyzn.
Moje wrażenia:
Warto ją zawsze mieć ze sobą w kieszeni lub torebce. Być może nie sprawdzi się, gdy nasze usta potrzebują bardziej wyspecjalizowanej pielęgnacji, ale na co dzień - by chronić przed wysuszaniem, mrozem - jest w sam raz. Pomadka posiada delikatny, przyjemny zapach i ledwo wyczuwalny smak. Testowałam wersję neutralną, więc nie pozostawiającą na ustach żadnego koloru, i taka właśnie najbardziej mi odpowiada. Aplikacja jest szybka i bezproblemowa, pomadka po jakimś czasie używania zrobiła się nieco bardziej miękka, ale mnie to nie przeszkadza. Na ustach zachowuje się nieco jak wazelina, dobrze chroni przed warunkami zewnętrznymi, choć nie trzyma się zbyt długo i trzeba powtarzać aplikacje. Nie podoba mi się również jej opakowanie - graficznie jest proste, co lubię, jednak bardzo mało wytrzymałe, szybko pojawiają się pęknięcia. Ogólnie - polecam, nie zaszkodzi mieć pod ręką. Na dodatek cena (ok. 1,5 zł!) jest naprawdę mikroskopijna :)
A Wy czego używacie do ochrony i pielęgnacji ust? Zwłaszcza interesują mnie bezbarwne kosmetyki.
Ja mam mase różnorodnych balsamów do ust i te w sztyfcie i w płynie i w słoiczku :) Z tym jeszcze sie nie spotkałam
OdpowiedzUsuńUwielbiam pomadki ochronne :D
OdpowiedzUsuńCena tej mnie zaskoczyła. :D
Nigdy się z nią nie spotkałam . Cena faktycznie powala ;)
OdpowiedzUsuńTanioszka:)
OdpowiedzUsuńNie widziałam nigdzie tych szminek..Cena rzeczywiście niewielka no i te smaki :) Uwielbiam takie cuda.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam balsam do ust Tisane i Carmex w słoiczku.
OdpowiedzUsuńja równiez lubie balsamy do ust
OdpowiedzUsuńświetne posty
zapraszam do siebie
ja obsrwuje :)
http://onlytheoriginalstyle.blogspot.com/
ale cena! bardzo miła dla oczka ;)
OdpowiedzUsuńa ja używam pomadki ochronnej z Bell, czasem w biedronce można je kupić.
ostatnio kupiłam sobie taką ochronna z Neutrogeny- liczyłam na coś lepszego :(
OdpowiedzUsuńfajna cena, pewnie na jednej by sie nie skończyło :)
Ja używam pomadki Nivea, o zapachu jakiś owoców czy czegoś:)
OdpowiedzUsuńja bez pomadki ochronnej jak bez ręki ;) polecam rumiankową Alterrę i rokitnikową Sylveco :)
OdpowiedzUsuńz pewnością poszukam tych pomadek! za taką cenę warto zgrzeszyć! :)
OdpowiedzUsuńPo pomadki ochronne również często sięgam ale bardziej z konieczności.
OdpowiedzUsuńzawsze mam balsam do ust przy sobie nie wyobrazam sobie inaczej ;D
OdpowiedzUsuńbedę Cie cześciej odwiedzać pozdrawiam ;D
Ojejku jakie one są fikuśne. uwielbiam mazidełka do ust :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam wszelkie pomadki,szminki,i błyszczyki do ust,swietne są te na zdjęciu,pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę ;)
OdpowiedzUsuńCena wręcz niesamowicie mała:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kosmetyki do ust :)
OdpowiedzUsuńSorki, ale cena mnie rozśmieszyła :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej firmie, a cena mini mini :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam błyszczyki Palmer'sa
Witam,
OdpowiedzUsuńJa również nie lubię kolorowych mazideł ... ;) Może wypróbuj balsamów do ust z Nivei? Polecam - ja jestem zadowolona! Fajny blog - chętnie będę obserwować! Zapraszam na moją nową recenzję !!