Przegląd poczty [50]: Paczki styczniowe

Aby tradycji stało się za dość - cykliczny post z przesyłkami. Zerknijcie, co nowego testuję i o czym za jakiś czas będziecie mogły przeczytać na moim blogu.


Cienie marki Diadem otrzymałam przy okazji współpracy z tą firmą. Wybrałam trzy odcienie matowe - czerń, szarość oraz fiolet. Kiedyś miałam cień tej firmy i byłam zaskoczona jego pigmentacją - mam nadzieję, że tym razem będzie podobnie. Już niebawem ukaże się mój post z recenzją cieni i nie tylko.


L'Oreal Skin Perfection - krem oraz serum udoskonalające znalazłam w przesyłce od portalu Ofeminin. Testerek było 3000 a zgłaszając się do testów do końca nie wiedziałyśmy, jakiej marki będzie ten produkt. Lubię niespodzianki :)


Kolejna niespodzianka to paczka od Pani Diany z firmy Lagenko - nie spodziewałam się żadnej przesyłki, a tymczasem dostałam prezent z okazji imienin, kolagenową pomadkę ochronną :)


A to przesyłka od Niciutki - zestaw kosmetyków do kapieli Nspa oraz co najciekawsze - własnoręcznie wykonany balsam do ciała w kostce oraz próbka kremu na noc.


A to paczka od Ambasady Trendów - aktualnie testujemy nowe gorące kubki Knorr :) Muszę przyznać, że smaki są dosyć ciekawe, na pewno inne od tych zwyczajnych (m.in. zupa tajska z kokosem :), i choć zupki w takiej formie nie goszczą zbyt często w moim menu, to przydają się bardzo przy okazji większych imprez - na drugi dzień ;-)


Na koniec zestaw dla skóry z zaczerwienieniami Mixa - płyn micelarny, krem CC oraz parę próbek. Wszystko od portalu Ofeminin.

To tyle, jeśli chodzi o przesyłki styczniowe. Dzięki nim mam trochę ciekawostek do testowania :) Znacie któreś z tych produktów?

Popularne posty z tego bloga