Jest nadzieja dla bladych twarzy!


Należę do grona osób z bardzo bladą skórą. I mówię serio - naprawdę bladą. Taką, której nie przewidzieli producenci 99,9% kosmetyków kolorowych typu podkłady, pudry. Gdy szłam do drogerii i wybierałam najjaśniejszy z dostępnych odcieni podkładów, zawsze kończyło się tak, że był dla mnie nienaturalnie ciemny, wyglądałam bardzo sztucznie a przede wszystkim źle się z tym czułam. Nie chcę zmieniać mojego koloru skóry - podoba mi się taki, jak jest, zawsze marzyłam jednak o kosmetyku, który naturalnie się wpasuje w mój odcień i będzie pomocny w ukrywaniu niedoskonałości. Gdy już prawie straciłam nadzieję (szukałam jakiegokolwiek podkładu od dobrych paru lat) usłyszałam o marce Kobo. Poszłam, obejrzałam, kupiłam i...


KOBO Professional, Ideal Cover Makeup
Trwały podkład korygujący

Od producenta:
Innowacyjna formuła podkładu polecana do stosowania zarówno w makijażu fotograficznym, wieczorowym jak i codziennym. Idealnie wtapia się w skórę. Kryje niedoskonałości i przebarwienia, wygładza i utrzymuje się na skórze wiele godzin. Zawiera naturalne woski roślinne i witaminę E zapobiegające wysuszaniu skóry, które dodatkowo odżywiają ją i wygładzają.

Składniki: 
Caprylic Capric Triglyceride, Octyldodecanol, Petrolatum, Cetyl Palmitate, CI 77891, Copernicia Cerifera(Carnauba)Wax, Euphorbia Cerifera(Candelilla)Wax, Kaolin, Synthetic Beeswax, Ethylparaben, Parfum, Benzyl Salicylate, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Hexyl Cinnamal, α-Isomethyl Ionone, Tocopheryl Acetate, [+/- CI 77491, CI 77492, CI 77499, CI 12085, CI 15985:1, CI 19140:1]


Moja opinia:

Podkład otrzymujemy w plastikowym opakowaniu o prostej konstrukcji - pojemnik z kosmetykiem zabezpieczony nakrętką. Opakowanie jest plastikowe i niestety nieodporne na złe traktowanie - po kilkunastu podróżach w plecaku wieczko pękło (choć na szczęście jeszcze się nie rozpadło). Dosyć szybko ścierają się również napisy z opakowania, czego nie lubię; a już zupełnie błyskawicznie zniknął nadruk z naklejki z tyłu - tylko dzięki tym zdjęciom, wykonanym zaraz po zakupie, wiem jaki numer koloru posiadam i jaka jest data ważności.

Konsystencja podkładu jest dosyć zbita. Można nakładać ją na kilka sposobów - palcami, pędzlem, gąbką. Mnie najbardziej odpowiada aplikacja na mokro za pomocą gąbki typu beauty blender. Wtedy szybciej i łatwiej można go rozprowadzić po skórze, wygląda naturalnie. Jeżeli zależy nam na lepszym kryciu można użyć pędzla i dołożyć większą ilość kosmetyku.

KOBO Ideal Cover Makeup - odcień 402 Nude Beige - kolor w świetle dziennym
Podstawową zaletą tego kosmetyku jest dla mnie jego kolor. Idealnie wtapia się w ton mojej skóry, wygląda naturalnie, jest zupełnie niezauważalny. Nie ma w nim ani żółtych, ani nadmiernie różowych tonów - jest neutralny. Właściwości kryjące są całkiem niezłe. Podkład jest samowystarczalny, jednak gdy mamy jakieś wyjątkowo ekstremalne zadanie - po nałożeniu pod spód korektora (Kobo lub Wibo) staje się absolutnie nieprzepuszczalny, a przy tym wciąż nie tworzy efektu maski i można w nim wyjść do ludzi.

Jego wadą jest, jak wspomniałam, niezbyt trwałe opakowanie. Brakuje mi również efektu matującego - dosyć szybko twarz zaczyna się świecić i trzeba pamiętać o dobrym, najlepiej sypkim pudrze.

Podkład jest ogromnie wydajny oraz do tego w bardzo korzystnej cenie - 23 gramy za ok 18zł. Dostępny, tak jak i cała marka Kobo, tylko w drogeriach Natura.


Jest to mój pierwszy podkład, którego kolor tak idealnie mi pasuje i dzięki temu mogę go regularnie używać. Nie mam więc może zbyt dużego porównania, jednak uważam, że jakościowo sprawdza się ten kosmetyk bardzo dobrze. Z pewnością sięgnę po niego znowu, gdy się skończy - choć to raczej nie zdarzy się prędko, mam go od paru miesięcy i nie zużyłam jeszcze nawet połowy.

Czy któraś z Was też miała takie problemy ze znalezieniem dla siebie podkładu?
Co sądzicie o kosmetykach Kobo?

Popularne posty z tego bloga