Ulubieniec prosto z Francji
Z marką Vichy styczność mam od paru dobrych lat. Pamiętam, jak w "dzieciństwie" ;-) moja mama obdarowała mnie pierwszym Normadermem i tak się zaczęło. Do dziś uwielbiam zapach tego kremu, tak dobrze mi się kojarzy... Przez cały ten czas sprawdziłam wiele kosmetyków tej marki, trafiałam na lepsze i gorsze dla mojej cery, ale dziś będzie o takim, który bardzo mi się spodobał i chyba zostanie ze mną na dłużej.
Oczyszczająca pianka przywracająca blask skóry
Od producenta:
Usuwa zanieczyszczenia, wygładza powierzchnię skóry, przywraca jej świeżość, blask i promienny wygląd. Skóra jest oczyszczona, świeża i promienieje zdrowiem.
Umieścić niewielką ilość pianki na dłoniach. Nakładać na wilgotną twarz kolistymi ruchami. Spłukać czystą wodą.
- Hypoalergiczna
- Zawiera Wodę Termalną z Vichy
- Testowana na skórze wrażliwej, produkowana według ścisłych norm przemysłu farmaceutycznego
- Skuteczność potwierdzona pod kontrolą dermatologiczną
Moje wrażenia:
To pierwsza pianka jakiej używam. Dostałam na urodziny i chwilę przeleżała w szufladzie, czekając na swoją kolej... ale odkąd ją otworzyłam i użyłam pierwszy raz, nie korzystam z niczego innego.
Przede wszystkim jest bardzo wygodna w użyciu - jedno lub dwa naciśnięcia dozownika i na dłoni mamy gotową piankę, wystarczającą do umycia całej twarzy. Szybko się rozprowadza, szybko myje i łatwo zmywa.
Bardzo dobrze sobie radzi ze zmyciem makijażu, nawet tego ciemnego i wodoodpornego. Co mnie najbardziej urzekło? W ogóle nie szczypie w oczy!
Po jej użyciu skóra nie jest ściągnięta ani wysuszona. Stosuję piankę od miesiąca, dwa razy dziennie (rano i wieczorem) i jestem bardzo zadowolona z jej działania na moją skórę. To kosmetyk, którego mogę bez obaw używać, na dodatek jak się okazuje - bardzo wydajny.
Muszę jeszcze zaznaczyć, że ta pianka jest na najlepszej drodze do dołączenia do mojej prywatnej listy kosmetycznych doskonałości :) Nigdy wcześniej nie spotkałam czegoś, co tak skutecznie oczyszcza i w ogóle nie podrażnia oczu. Jestem na tak! :-)
Opakowanie: buteleczka z pompką o pojemności 150ml
Cena: ok. 50zł
Dostępność: dobra - apteki, internet
Czy kupię w przyszłości? TAK!
Używacie pianek do mycia twarzy? Co sądzicie o firmie Vichy?
Ja mam w kolejce Isanę z Ureą, ale jak na razie chyba znalazłam swój ulubiony krem :D Niebawem pewnie coś o nim naskrobię!
OdpowiedzUsuńUwielbiam pianki do mycia twarzy, ale tej jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie używałam tej pianki, ba! w ogóle nie stosowałam żadnej pianki do mycia twarzy... ale.... jestem tej bardzo ciekawa. Poza tym ma tak urocze opakowanie :)
OdpowiedzUsuńmuszę ją mieć:))))
OdpowiedzUsuńbardzo mi się marzy :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że na allegro będzie kosztowała jeszcze mniej :) A swoją drogą mam w zamyśle kupić piankę do oczyszczania. Jak na razie używam płynu micelarnego, i cethapilu. Coś extra oczyszczającego by się przydało :)
OdpowiedzUsuńChyba setny raz dodaję CIę do obserwowanych :-) blogger chyba się na mnie uwziął i nie pozwala Cię śledzić! Mam nadzieje, że to już ostatni raz :D
OdpowiedzUsuńJa używałam już pianek wielu firm, ale żadna z nich nie wybiła się na tyle, by stać się ulubieńcem
OdpowiedzUsuńTej jeszcze nie próbowałam, ale słyszałam kilka pozytywnych opinii, jednak cena trochę odstrasza.
OdpowiedzUsuńChyba wolę żele jeśli chodzi o mycie twarzy..Chociaż ta pianka ma takie ładne opakowanie..
OdpowiedzUsuńciekawy kosmetyk:))pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńakurat pianek jeszcze nie uzywalam, ja najczesciej zmywam makijaz mleczkami itd, a potem klasyczny zel, aczkolwiek ten produkt wydaje sie byc bardzo ciekawy:)
OdpowiedzUsuńSwietna pianka , jednak jej cena mnie odstrasza :(
OdpowiedzUsuńOj kusisz :)
OdpowiedzUsuńja też wolę sztyfty, ALE to maselko ma taką fajną konsystencję, że polubiłam się w niej "paćkać" :) A to co zostaje na paluszku wcieram w kosteczki dłoni, przez co o ich suchości mogę zapomnieć. :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam pianki do mycia twarzy, bardzo kusząca, tylko cena taka mniej miła dla oka ;)
OdpowiedzUsuńbrzmi zachęcająco i ma świetne różowe opakowanie :) ja dzisiaj kupiłam również piankę oczyszczającą (i nawilżającą), ale z firmy Decubal i mam nadzieję, że się sprawdzi tak samo jak twoja :)
OdpowiedzUsuńNie znam jej, ale brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńjeśli ma dwa konta na gmailu to moge sie zgłosić dwa razy do rozdania?
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Vichy, dla mnie zbyt słabe i zbyt drogie :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Uwielbiam Vichy, od dawna używam kosmetyków tej firmy, jednak są ciut za drogie, no ale skuteczne ;)
OdpowiedzUsuńStosowałam bardzo dawno temu piankę do mycia z Avonu. Była genialna.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te kosmetyki lecz ich cena czasami jest zabójcza więc szukam polskich odpowiedników.
OdpowiedzUsuń