Sposób, by poczuć się lżej - Avetpharma, Młody jęczmień forte slim
Dawno nie pisałam o suplementach a tymczasem na rynku pojawiła się nowość i od razu podbiła blogosferę. Również i ja miałam okazję przetestować młody jęczmień i dziś napiszę Wam o moich wrażeniach.
AVETPHARMA, Młody jęczmień forte slim
suplement diety
Opis producenta, stosowanie oraz skład - na zdjęciu poniżej:
Moje wrażenia:
Lubię stosować suplementy, pod warunkiem, że ich skład jest bezpieczny i mają mi pomóc w konkretnym celu, który chcę osiągnąć. Nie należę jednak do osób, które uważają, że magiczne tabletki zrobią wszystko same i takie rzeczy jak np odchudzanie przyjdą jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, bez żadnego wysiłku. Suplement to substancja uzupełniająca dietę, która może wesprzeć nasze wysiłki, jednak niczego nie zrobi za nas :)
O młodym jęczmieniu ostatnio zrobiło się głośno, więc sama również zainteresowałam się tematem. Do tej pory jednak najczęściej spotykałam się z nim w postaci proszku, który przyjmujemy rozpuszczany np w wodzie, widywałam również soki z młodego jęczmienia. Avetpharma proponuje nam inne rozwiązanie, mianowicie tabletki. Muszę powiedzieć, że dla mnie taka forma jest najwygodniejsza - możemy zażyć go wszędzie, w każdej sytuacji, wystarczy mieć coś do popicia i nie potrzeba w niczym rozpuszczać. Tabletki zajmują oczywiście mniej miejsca niż butelka z sokiem, więc jest to wyjście w sam raz na wyjazdy.
AVETPHARMA, Młody jęczmień forte slim, suplement diety - Składniki |
Tabletki są zielone, raczej z tych większych, ale nie największych. Łatwo da się je połknąć. Zażywamy je podczas posiłku raz lub maksymalnie dwa razy dziennie, więc nie jest to kłopotliwe.
Przejdźmy do tego, co najważniejsze, czyli do działania. Przez czas kuracji jęczmieniem nie zażywałam innych preparatów; nie dodawałam do posiłków nawet błonnika jak to mam w zwyczaju, ponieważ nie miałam na to czasu podczas wyjazdów. Udało mi się pamiętać o zażywaniu zielonych tabletek (niech żyje przypominajka w telefonie! ;) podczas śniadań i kolacji.
Przez dłuższy czas nie zauważyłam żadnych specjalnych efektów, jednak po trzech tygodniach suplement zaczął działać. Zmniejszyła się moja ochota na słodycze, która w normalnych warunkach jest po prostu ogromna. Do tego pewnie przyczynił się chrom, który jest w składzie tych tabletek. Teraz nie było dla mnie problemem ograniczenie podjadania między posiłkami. Być może właśnie ze względu owe substancje odżywcze które zawiera główny składnik - czyli jęczmień - nie miałam też ochoty na późne jedzenie - ten efekt najbardziej mnie zaskoczył, ponieważ wieczorne wypady do lodówki to moja pięta achillesowa ;)
Przez ostatni miesiąc nie za bardzo ćwiczyłam a moja dieta była taka, jak zazwyczaj u mnie - czyli dość zdrowe posiłki, mało węglowodanów, ale jednak z odstępstwami co 2-3 dni na jakiś większy smakołyk (w końcu są WAKACJE! ;). Mimo tego nie przytyłam a wręcz moja waga "sama" spadła o 2,5kg. Myślę, że to zasługa właśnie młodego jęczmienia. Sądzę też, że gdyby stosować go jednocześnie ćwicząc i bardziej pilnując tego, co się je, jego efekty mogłyby być bardziej spektakularne. Ja jestem bardzo zadowolona, ponieważ zupełnie na luzie ubyło mi trochę kilogramów a stosowanie suplementu nie przysporzyło żadnych problemów.
Opakowanie młodego jęczmienia zawierające 60 tabletek (czyli starcza na miesiąc lub dwa miesiące kuracji, zależy jaką dawkę bierzemy) kosztuje 15 zł. Możemy kupić go bezpośrednio od producenta w sklepie Avetpharma.
Stosujecie jakieś wspomagacze odchudzania?
Nigdy czegoś takiego nie łykałam :) ciekawe :)
OdpowiedzUsuńJa lubię od czasu do czasu, niektóre z tych supli to ściema ale inne z kolei sprawdzają się fajnie :)
UsuńKiedyś stosowałam takie wspomagacze, ale zauważyłam, że nic nie dają. Teraz nie sięgam po żadne suplementy
OdpowiedzUsuńWszystko zależy jakie suplementy. Ja też się spotkałam ze takimi, których efektów w ogóle nie widać. Natomiast jeśli chodzi o naturalne substancje (błonnik czy własnie jęczmień) to zwykle obserwuję u siebie delikatne ale skuteczne działanie, więc czasem włączam je do diety.
UsuńNie słyszałam o nim ;) Biorę Skrzypoptimę, więc do odchudzania ma się to nijak. Wolę jednak dać sobie porządny wycisk ćwicząc i ograniczając jedzenie.
OdpowiedzUsuńU mnie w 99% chudnięcie powoduje zdrowa dieta (ostatnio low-carb, chyba najlepsza dla mnie) oraz suplementy. Ćwiczeniami nie chudnę wcale, choćbym to robiła po 5 godz dziennie (kiedyś przez 2 miechy taki wycisk sobie dawałam, bo miałam czas). Natomiast ćwiczeniami można się ładnie wyrzeźbić, i też oczywiście są potrzebne. Ale odżywianie to podstawa moim zdaniem.
UsuńNie zażywam żadnych suplementów, bo nie wierzę w takie cuda. :)
OdpowiedzUsuńJa też nie wierzę, dlatego sprawdzam ich skuteczność :) Jest mnóstwo tabletek, które nic nie robią, ale są i takie które potrafią pomóc.
UsuńJęczmień dobra sprawa ale nie w formie tableciochów ;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam tego w proszku (jeszcze), ale myślę że może być podobnie jak z błonnikiem - ten w proszku dobrze się przyswaja, ale jest mniej wygodny w użyciu jesli chodzi o wyjazdy itd.
Usuńczytam już drugą pozytywną recenzję o tych tabletkach :) u każdej z Was po stosowaniu tego suplementu ubyło 2.5 kg :) Chyba się skuszę bo obecnie nie zażywam żadnych suplementów tego typu :)
OdpowiedzUsuńHaha, no to niezły zbieg okoliczności :) 2.5kg może nie dużo, ale w przypadku gdy nie ma się nadwagi to robi różnicę :)
UsuńSłyszałam dużo dobrego na temat młodego jęczmienia - chcę go kupić ale w wersji do picia. :-)
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar ją sprawdzić, ale to gdy będę na dłużej w domu - w podróży byłby niewygodny.
UsuńNie wiem czemu, ale nie lubię brać tabletek, stałabym się lekomanką.
OdpowiedzUsuńHmmm to dość ryzykowne przypuszczenie, ale jeśli masz takie wątpliwości to lepiej faktycznie nie brać ;) Umiar jest wazny w tej kwestii.
UsuńNiestety z powodu problemów zdrowotnych muszę brać leki, z "tabletkowych" suplementów rezygnuję (nienawidzę połykać tabletek, to dla mnie horror!), ale jeśli chodzi o młody jęczmień, to chętnie zdecydowałabym się na postać sproszkowaną :)
OdpowiedzUsuńTeż powinna być niezła :)
UsuńHmmm to moze coś dla mnie, bo ja nie potrafię zrezygnować z jedzenia słodyczy ;)
OdpowiedzUsuńJa też je strasznie uwielbiam! Ale jak zażywam coś z chromem to mam mniejszą ochotę i nie muszę cierpieć kiedy ich nie zjem ;)
UsuńWiele o jęczmieniu czytaliśmy, musimy sobie kupić:)
OdpowiedzUsuńJa mam dziurawa pamięć niestety i zapominam o suplementach... nawet telefon nie daje rady :)
OdpowiedzUsuńTeż miewam z tym problem ale się staram ;)
UsuńSprobuję, zwłaszcza ze względu na ten skład. Ciekawa jestem czy u mnie tez podziała, bo generalnie nie wierzę w takie rzeczy, ale chrom czy inne pierwiastki mi nie zaszkodza, bo żadnych witamin/suplementów nie biorę,.
OdpowiedzUsuńNie zaszkodzi spróbować, zwłaszcza że skład jest prosty. Chrom zwykle zmniejsza chęć na słodycze (u wielu osób) więc jest fajny, kiedy chcemy ograniczyć podjadanie.
UsuńTabletek nigdy nie stosowałam ale sproszkowany mam :)
OdpowiedzUsuńTeż czasami korzystam z przypomnień :D. Co do tych tabletek, to czytałam dzisiaj o wersji sproszkowanej, która nie działała :). Działanie ciekawe, jednak ja jakoś omijam wszelakiego rodzaju suplementy :).
OdpowiedzUsuńJeśli nie czujesz potrzeby, to nie ma po co brać. U mnie się sprawdził jęczmień więc będę po niego sięgać :)
UsuńBardzo lubię młody jęczmień, przybywa energii i czuję się lżej :)
OdpowiedzUsuńOtóż to :)
Usuńniedrogi ten młody jęczmień:)
OdpowiedzUsuńFakt, można sobie pozwolić na przetestowanie :)
Usuńno proszę 2,5 kg w dół to efekt jest:) ciekawe jak przy dłuższym stosowaniu:)
OdpowiedzUsuńSprawdzę to :)
UsuńWygląda fajnie, ale wątpię by coś dało.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie dało, choć może nie jest to mega duży efekt... ale zawsze coś :)
Usuńto jest cos dla mnie;)
OdpowiedzUsuńMi takie rzeczy nie pomagaja ale na ten bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie ten jęczmień nie korci:)
OdpowiedzUsuńTakie suplementy działaj jeśli się w nie wierzy.
OdpowiedzUsuńJa mam problemy z wiarą w cokolwiek. Liczą się dla mnie fakty, które mogę zaobserwować naocznie. Ale jeśli komuś pomaga placebo, to czemu nie ;)
UsuńJa właśnie kończę kurację ze Svenska Vitaminer i jestem też zadowolona z efektów. Są one większe, ale i cena tego suplementu jest znacznie wyższa bo kosztuje on około 200 zł :) Myślę, ze ten też sobie zamówie -bo moze efekt będzie ten sam a uda się trochę zaoszczędzić?
OdpowiedzUsuńNie wiem, jaki ten Vitaminer ma skład, więc cięzko powiedzieć. Warto próbować różnych rzeczy :)
Usuńnie spożywam żadnych suplementów
OdpowiedzUsuńMam młody jęczmień w sypkiej formie ;) jeszcze nie zaczęłam go jeść, więc zobaczymy kiedy otworzę ;)
OdpowiedzUsuńSypki też mam zamiar wypróbować :)
UsuńSUper jest też młody jęczmień ,który kupuje się w paczce ;)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po suplementy :)
OdpowiedzUsuńtez bym mogła zupełnie na luzie pozbyć się kilku kilogramów :D
OdpowiedzUsuńCzasem wystarczy drobna zmiana nawyków - ja przestawiłam się na dietę low-carb bo po prostu jest dla mnie bardzo smaczna, no ale miewam czasami jakieś grzechy bo lubię słodycze - dlatego suplement też się przydaje :)
UsuńMiałam jedynie wersję rozpuszczalną w płynie, ale nie zauważyłam jakichś efektów, więc nie wiem czy warto próbować wersję w tabletkach, która jednakowoż jest znacznie łatwiejsza w użyciu.
OdpowiedzUsuńJa tyle wyjeżdżam, że dla mnie tylko tabletki wchodzą w grę w czasie letnim. Są dużo wygodniejsze. A jeśli chodzi o skuteczność to myślę, że wiele czynników się na to składa - np kluczowa jest systematyczność.
Usuń