Ulubieniec roku 2012

Ponieważ Sylwester zbliża się wielkimi krokami i już za parę dni będziemy pisać daty z trzynastką na końcu, pomyślałam, że to najlepszy moment by napisać o kosmetyku, który okazał się dla mnie wielkim zaskoczeniem i całkowicie mnie zauroczył. Wspominałam o nim wielokrotnie na blogu oraz w komentarzach u Was, sądzę jednak, że zasługuje on na porządną recenzję:



JOANNA, Z Apteczki Babuni
peeling do ciała z ekstraktem z bzu

Od producenta:

Skutecznie oczyszczający i wygładzający peeling z ekstraktem z bzu zawiera gruboziarniste drobinki zapewniające efektywne złuszczanie zrogowaciałego naskórka, pobudzające mikrokrążenie i odnowę wierzchniej warstwy skóry. Zawarty w peelingu ekstrakt z bzu wpływa na poprawę kondycji skóry, łagodząc podrażnienia, wygładzając i ujędrniając ją. Peeling przeznaczony jest do częstego stosowania. Dzięki dopracowanej recepturze opartej na naturalnych składnikach roślinnych doskonale myje, wygładza i odświeża ciało. Starannie dobrana kompozycja zapachowa długotrwale otula ciało przyjemnym i delikatnym zapachem.

Zastosowanie peelingu, przygotowuje skórę do efektywnego wchłaniania kosmetyków pielęgnujących takich jak balsamy i masła do ciała.

Działanie:
  • Skóra gładsza i jedwabista w dotyku
  • Oczyszczona i wypielęgnowana
  • Świeża i pięknie pachnąca skóra


Moje wrażenia:

Kosmetyk ten wybrałam w zasadzie trochę na chybił-trafił. Potrzebowałam peelingu ale nie mogłam na nic konkretnego się zdecydować - albo nie pasowała mi cena, albo zapach... Nagle moje oczy przyciągnął rysunek bzu. I już wiedziałam, że muszę z tym słoiczkiem wrócić do domu :) Uwielbiam bez - jest to, obok konwalii i lawendy, mój ulubiony kwiatowy zapach. Poszukuję od zawsze kosmetyków nim pachnących, lecz nie ma ich zbyt wiele (nieco lepiej jest z lawendą, natomiast jeśli chodzi o konwalię - nie ma nic). Dodatkowy plus ten peeling dostaje za to, że ten bez jest naturalny, pachnie dokładnie "jak żywy" z gałązki :) Zapach utrzymuje się bardzo długo w łazience oraz na ciele po użyciu, co dla mnie jest wielką zaletą.

Jeśli zaś chodzi o typowo peelingowe cechy, ten produkt również bardzo dobrze się sprawdza. Ściera dość mocno, ciało po nim jest w odczuwalny sposób wygładzone, peeling dobrze się spłukuje, nie wysusza skóry. Czego chcieć więcej?


Opakowanie: plastikowy słoiczek, 300g
Cena: ok. 14zł
Dostępność: bardzo dobra - drogerie, internet
Czy kupię w przyszłości? TAK!!!


Zapach bzu z tego peelingu totalnie mnie zauroczył i wiem, że będę jeszcze nie raz do niego wracać :) A Wy macie swoich ulubieńców roku 2012?

Popularne posty z tego bloga