Biała czekolada, która pielęgnuje usta
Gdy opublikowałam zawartość przesyłki od firmy Gal największe zainteresowanie wzbudziła pomadka o smakowitym zapachu. Dlatego już dziś przychodzę do Was z recenzją i wrażeniami z jej stosowania. Zapraszam!
GAL, Pomadka ochronna
o aromacie białej czekolady
Opis producenta i skład - na zdjęciu poniżej:
GAL, Pomadka ochronna o aromacie białej czekolady - Składniki INCI |
Moje wrażenia:
Opakowanie pomadki jest dość typowe, proste - i dobrze, bo tutaj nie trzeba się silić na żadne ekstrawagancje. Kartonik zawiera wszystkie potrzebne informacje, działanie i skład.
Jeżeli chodzi o skład właśnie warto chwilę się przy nim zatrzymać. Dlaczego? Jest bardzo zachęcający:
Ricinus Communis Seed Oil - olej z nasion rącznika pospolitego, czyli popularny olej rycynowy - nawilża i odżywia
Hydrogenated Castor Oil - uwodorniony olej rycynowy, naturalny emolient, substancja często stosowana w pomadkach organicznych
Beeswax Acid - wosk pszczeli, stabilizator
Copernicia Cerifera (Carnauba) Wax - tzw wosk karnauba, pozyskiwany z liści kopernicji, naturalny tłusty emolient, tworzy ochronny film przeciwdziałający utracie nawilżenia
Paraffinum Liquidum - olej parafinowy, emolient, substancja natłuszczająca, nie stosuje się go w kosmetykach naturalnych
Octyldodecanol - alkohol, emolient, stabilizator (ułatwia aplikację kosmetyku, zapobiega odparowaniu wody z powierzchni skóry)
Oryza Sativa Cera - wosk z otrąb ryżowych, reguluje lepkość kosmetyku, odżywia skórę
Parfum - substancja zapachowa, to dzięki niej pomadka pachnie białą czekoladą
Tocopheryl Acetate - estrowa forma witaminy E, antyoksydant, hamuje procesy starzenia się skóry, przedłuża trwałość kosmetyku
Retinyl Palmitate - pochodna retinolu (witamina A), działa naprawczo i przeciwstarzeniowo
Jak widać w mojej mini-analizie składu gdyby nie obecność parafiny i substancji zapachowej pomadka mogłaby uchodzić za kosmetyk w 100% naturalny. Zawiera praktycznie same substancje nawilżające i ochronne i to działanie jest od razu odczuwalne w praktyce. Pomadka jest dosyć zbita, raczej z tych twardszych - co wpływa pozytywnie na wydajność. Przy regularnym używaniu usta są miękkie, nawilżone, odżywione i zabezpieczone przed działaniem czynników zewnętrznych. No i ten piękny zapach :) Od razu mam ochotę na kostkę pysznej, białej czekolady...
Jak dla mnie ta pomadka ma same zalety - działa, ładnie pachnie, jest wydajna a do tego niedroga - kupimy ją w cenie poniżej 10zł. Szczerze mówiąc mam ochotę wypróbować również pozostałe wersje zapachowe, ostatnio w ofercie firmy pojawiło się ich kilka - malina, truskawka, arbuz, banan a nawet cola :) Jedynym minusem może tutaj być dostępność, czasem trzeba nieźle się nagimnastykować by znaleźć te pomadki w sklepach stacjonarnych. Z zakupami online jednak nie ma żadnego problemu.
Firma GAL najbardziej wsławiła się w blogosferze swoimi legendarnymi "rybkami" do pielęgnacji skóry, jednak jak widać w ofercie posiadają również inne ciekawe produkty. Miałyście już okazję zetknąć się z tymi pomadkami?