Przegląd poczty [26]
Nie tak dawno pisałam Wam o moich przesyłkowych zdobyczach, a znów trochę się ich nazbierało. Ale nie mówcie, że nie lubicie takich notek! ;-)
Te trzy kosmetyki pochodzą z najnowszej, arganowej linii do pielęgnacji włosów Green Pharmacy. Jest to olejek, szampon i balsam. Udało mi się je wygrać w konkursie prowadzonym na fanpage producenta - Elfa Pharm. Jeżeli interesują Was te kosmetyki, na facebooku można się zarejestrować jako testerka. Oprócz kosmetyków dostałam również fajny kalendarz :-)
Ta przesyłka przybyła do mnie lotem błyskawicy :) Wczoraj dowiedziałam się o wygranej na w konkursie Aromanti Zapachy & Emocje, a już dzisiaj dotarł do mnie kurier. Mogłam wybrać sobie zapach z najnowszej kolekcji perfum do wnętrz i mój wybór padł na Earl Grey. Pachnie bergamotkowo, herbacianie, świeżo i nadaje wnętrzu poczucie przytulności, trafiłam z wyborem :-) Oprócz tego dostałam specjalny "wazonik" na olejek i patyczki, oraz sporo próbek innych zapachów. Ale mam teraz frajdę - uwielbiam takie pachnidła do domu!
Pamiętacie moją recenzję żelu Drenafast? Pisałam w niej, że mam ochotę przetestować również doustny preparat Drenafast, bo działanie kosmetyku mi się spodobało. I tutaj wielkie dzięki dla załogi sklepu Prostoznatury.pl! Po mojej recenzji zaproponowano mi testowanie tego suplementu. Bardzo się ucieszyłam i już w przyszłym tygodniu, gdy wrócę z wyjazdów, rozpoczynam regularne testowanie. Szczerze mówiąc wiążę z nim spore nadzieje - chciałabym, by okazał się tak dobroczynny dla mnie jak jego kosmetyczny odpowiednik. Przesyłkę, podobnie jak i poprzednią, dostałam w tempie ekspresowym. Oprócz pełnowymiarowej butli Drenafastu dostałam też termiczny pokrowiec na butelkę - odpowiedni gadżet na nadchodzącą porę roku :)
I robi się słodko... Te trzy kosmetyki otrzymałam w ramach akcji Testuję - Wybieram najlepsze prowadzonej na blogu Polowanie na Candy. Kiedy je przetestuję podzielę się z Wami odpowiedzią na pytanie, która czekoladka jest najlepsza i dlaczego :-) Ależ smakowite będą to testy!
Jeszcze jakiś czas temu nie znałam kosmetyków Sylveco, a teraz robi się ich coraz więcej w mojej kosmetyczce. I bardzo dobrze! Ten krem rokitnikowy wygrałam na facebooku firmy i jestem nim oczarowana od samego początku.
Zupełnie nie spodziewałam się tej przesyłki i dłuższą chwilę mi zajęło przeprowadzenie śledztwa, skąd ona się u mnie wzięła i dlaczego. Okazało się, że w lutym zgłosiłam się na stronie Face&Look by dostać zestaw próbek Flos-Lek. No właśnie - próbek, a tymczasem oprócz nich dostałam też zupełnie pełnowymiarowy balsam. Miło :)
Tej paczuszki również się nie spodziewałam, a raczej jej zawartości. Po moim komentarzu pod notką na blogu Mixoflife testuje napisałam, że interesuje mnie Hialucell, a Monika zaproponowała, że mi go prześle... I jak się okazuje, nie tylko to. Wow, szczęka mi spadła - tu są suplementy chyba na wszystko, co się da ;-) Wielkie dzięki!
Zestaw sześciu mini-mydełek The Secret Soap Store otrzymałam od sklepu SPAkosmetyki.pl. W zestawie znajdują się mydła bio o zapachu lawendy, róży i żurawiny oraz ekskluzywne mydło męskie. Wszystkie wykonane są na bazie naturalnych olejków. Oczekujcie recenzji, na razie powiedzieć Wam mogę tylko tyle, że pachną bardzo ładnie :)
I jeszcze próbka legendarnego kremu Sudocrem. To tyle, jeśli chodzi o przesyłki - myślę, że na jakiś czas :-) Teraz zabieram się za pisanie zaległych recenzji i za odwiedzanie Waszych blogów.
Muszę w końcu sobie upolować ten krem Sylveco, bo mnie strasznie interesuje. I życzę miłych testów :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zbiory :) Miłego testowania...
OdpowiedzUsuńgdzie dorwałaś taki mały Sudocream? wszedzie na niego poluje :(((
OdpowiedzUsuńTo próbka :)
UsuńKremik rokitnikowy też mam, bardzo fajny jest. :)
OdpowiedzUsuńmam Sylveo pod oczy z chabrem i bławatkiem i jest super :)
OdpowiedzUsuńjejjj dużo tego masz :)
Też mam ten z chabrem pod oczy - bardzo go lubię :)
UsuńGratuluję wygranych, a balsam z Flosleku tez dotałam i tak samo sie dziwiłam co to za paczka ;D
OdpowiedzUsuńho ho ho miłych testów :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe paczuszki!
OdpowiedzUsuńlubię poprzeglądać sobie takie posty :D czekam na recenzje zwłaszcza drenafast :D
OdpowiedzUsuńTeż je lubię - i oglądać, i pisać :-)
Usuńale ciekawości , to teraz czas testowania
OdpowiedzUsuńsporo tych przesylek ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjne przesyłeczki a myślałam,że ja miałam ich dużo ;)
OdpowiedzUsuńAle nazbierałaś paczuszek :) Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńjejku ale dużo :)
OdpowiedzUsuńOj ile ciekawych i wspaniałych rzeczy. Życzę miłego testowania. Bardzo ciekawa jestem tego doustnego preparatu ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńUdanych testów :)
Fajne różności :)
OdpowiedzUsuńobłowiłaś się konkretnie!
OdpowiedzUsuńu mnie płyn Drenafast spisał się całkiem dobrze - jeszcze w tym tygodniu recenzja na blogu :)
wow - no to się listonosz nanosił do Ciebie przesyłek!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że i moja przesyłka sprawiła Ci radość :)
gratuluje wygranej u Aromanti!:)
OdpowiedzUsuńCudne paczuszki :) Tez się zapisałam do Elfa Pharm, ble mój blog wypada cieniutko ;P
OdpowiedzUsuńwow, super kosmetyki! jak Ty to robisz, że dostajesz takie paki ? :) ubóstwiam 3 czekoladowe produkty na zdjęciu w poście :)
OdpowiedzUsuńdzięki za radę co do przycisku obserwowania, już sie z tym uporałam :)
pozdrawiam, copacabanaa.blogspot.com
Wooow ale maksi zdobycze :)
OdpowiedzUsuńja mam lekki krem brzozowy z sylveco i bardzo go polubiłam :))
OdpowiedzUsuńWow, ale Ci się nazbierało różności do testowania :) Będę z ciekawością czytać w przyszłości recenzje tych kosmetyków i suplementów.
OdpowiedzUsuńMuszę się zaopatrzyć w krem Sylveco. Zapasik to masz teraz spory ;)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam ten krem :)
UsuńTy wybrałaś Earl Grey- a ja się zdecydowałam na kwiat jabłoni :) To był świetny wybór, bo zapach idealnie trafia w moje gusta!
OdpowiedzUsuńTen kremik Sylveco też dostałam w ramach testów :) Bardzo przypadł mi do gustu! :)
Kwiat jabłoni też musi być śliczny :) Najchętniej wypróbowałabym je wszystkie!
UsuńCiekawe jak z tym szamponem, widziałam takie lub podobne w rossmannie, ale nie wiem czy kupić, a mam takie suche te włosy i są gęste na dodatek, że ostatnio to ledwo rozczesuję :/
OdpowiedzUsuńolej łopianowy z olejem arganowym? ;> brzmi ciekawie ;>
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Ostatnio panuje jakieś szaleństwo na ten olej arganowy, chętnie sprawdzę, czy słusznie :)
Usuń