Pyszny kokos, którego chciałoby się zjeść
Uwielbiam kokos! W każdej postaci - i do jedzenia, i jako składnik kosmetyków. Jego ciepły, słodki zapach to jeden z moich ulubionych aromatów. Czy już domyślacie się, o czym będzie dzisiejsza notka?
ORGANIQUE, Peeling solny z masłem shea
Kokos
Od producenta:
Pięknie pachnące peelingi solne z masłem Shea oczyszczają, nawilżają i
intensywnie pielęgnują skórę. Stanowiąca czynnik ścierający sól morska
idealnie usuwa komórki naskórka, ponadto dostarcza skórze cennych
minerałów, a także przyspiesza gojenie drobnych stanów zapalnych (np.
rogowacenia okołomieszkowego).
![]() |
Składniki INCI |
Moje wrażenia:
Peeling umieszczony jest w eleganckim słoiczku z metalową zakrętką. Wygląda to ładnie i kojarzy się z dobrym, naturalnym kosmetykiem, z resztą tak jak większość opakowań tej marki. Wewnątrz znajdziemy 200g produktu.
Konsystencja tego peelingu jest bardzo oryginalna, jakby "puszysta", kojarząca się z pianką. Dużo jest w nim olejków, dzięki czemu po rozprowadzeniu nie spływa ze skóry, łatwo też go spłukać. Pięknie pachnie kokosem i ten zapach jest bardzo naturalny, nie chemiczny.
Zazwyczaj preferuję peelingi cukrowe, mimo że to solne działają bardziej antybakteryjnie, ale ja nie przepadam właśnie za tym "szczypaniem" soli. W przypadku tego peelingu przymknęłam oko na nieszczęsną sól, gdyż jego zalety całkowicie mi to wynagrodziły. Zawarte w nim drobinki świetnie złuszczają i wygładzają skórę. Z drugiej strony zawartość olejków sprawia, że jest ona elastyczna, nawilżona i odżywiona, po prostu ma się świetnie :) Bardzo wyraźna jest też różnica w dotyku (przetestowane na TŻ ;)). Bardzo polubiłam się z tym kosmetykiem i żałuję, że się skończył. Nie był zbyt wydajny, co w połączeniu z ceną (40zł) sprawia, że to dosyć droga impreza. Ale z drugiej strony - jakże przyjemna...
Lubicie kokosowe kosmetyki?