WISHLISTA (nie tylko) kosmetyczna - wiosna 2015

Nie mam w zwyczaju publikować takich list, ale może się to zmieni, gdyż nazbierało się trochę rzeczy, które w przyszłości chciałabym sobie sprawić. Wydaje mi się, że taki wpis to dobry pomysł, by sobie to wszystko ładnie usystematyzować. Niektóre z tych rzeczy mam zamiar kupić całkiem niebawem, większość jednak będzie musiała poczekać na swoją kolej. A może przy okazji tej notki dowiem się od Was co nieco o tych produktach, które już miałyście okazję poznać?


A więc - zacznijmy od kosmetyków...


1. Pravana, seria NEVO - najbardziej potrzebuję szamponu i odżywki, jednak po genialnym sprayu Color Lock, który kupiłam w salonie fryzjerskim, tak naprawdę mam ochotę przetestować wszystkie kosmetyki z tej linii. Jakościowo są po prostu rewelacyjne, dodatkowo w składzie są całkowicie pozbawione soli oraz sulfatów a ich opakowania są w 100% biodegradowalne.


2. Pravana, Perfection SmoothOut - jak widzicie, jestem absolutnie zauroczona tą marką, lecz uwierzcie, że nie stało się tak bez powodu. Linia kosmetyków Perfection w trwały sposób wygładza strukturę włosów, sprawiając, że są one gładkie i lśniące. Miałam sporo próbek szamponu oraz odżywki, i mimo iż to były tylko próbki, to przekonałam się, że te kosmetyki są naprawdę skuteczne. Chcę je wszystkie - całą serię!


3. LUVOS, Heilerde Shampoo - I znów coś dla włosów. Ten szampon kupiłam jako miniprodukt (30ml) i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona jego działaniem.  Jest to kosmetyk naturalny, który w składzie ma m.in. glinkę mineralną i nie ma SLS ani silikonów.


4. VICHY, Capital soleil, Matująca emulsja do twarzy SPF 50 - Zapewne każda z Was, która używa wysokich filtrów wie jak ciężko jest znaleźć taki, który nie tylko dobrze ochroni przed słońcem ale i od strony kosmetycznej będzie sprawował się jak należy. Chodzi o to, by filtr bardzo nie bielił a twarz nie błyszczała jak wysmarowana tłuszczem. Mam swojego ulubieńca, którym jest Ducray Melascreen, ale nie zaprzestaję szukać nowości, w końcu technika cały czas idzie do przodu i nowe kosmetyki są coraz lepsze. Może ta emulsja okaże się moim nowym hitem? Czytałam sporo pozytywnych recenzji i mam ochotę ją wypróbować.


5. THE BODY SHOP, Cocoa butter shower cream - Kosmetyki TBS to wciąż nie są stali bywalcy mojej łazienkowej półki. Problemem jest dostępność i ceny. Jednak po rewelacyjnym kremie pod prysznic z masłem shea mam ogromną ochotę wypróbować ten z masłem kakaowym - uwielbiam jego zapach.


6. Niezmydlalna frakcja oleju sojowego - Może wiele z Was będzie się zastanawiać, co to takiego. Ja też nie wiedziałam, póki na paru blogach nie trafiłam na recenzje niesamowicie wręcz zachwalające ten półprodukt. Można go wykorzystać do stworzenia różnych mazideł lub też stosować solo. Rzekomo ma nieziemskie właściwości matujące skórę. Zamierzam to sprawdzić!



7. ZIRH Ikon - Bardzo lubię te perfumy, a dawno ich już nie miałam. Chciałabym do nich wrócić. Liczę, że trafię na fajną promocję w Rossmannie - niegdyś bywały tam całkiem często.


8. SLEEK, paletka I-Divine ACID -  Używam tylko cieni matowych, a tu są również te błyszczące; w dodatku czytałam, że czerń i biel mają bardzo niską pigmentację, ale... i tak ją chcę! Widziałam sporo oszałamiających makijaży wykonanych przy jej pomocy, a ja nie stronię od odważnych kolorów, dlatego muszę koniecznie sprawić sobie tę paletę.


9. KOBO, cienie z serii NEON - Kolejne szalone kolory, które po prostu muszę mieć! Na dodatek dostępne są w postaci wkładów do palety, a to dla mnie najwygodniejsza forma cieni, gdyż często na wyjazdy zabieram tylko paletkę magnetyczną. Oglądałam je już w Naturze i prawie miałam w koszyku, jednak rozsądek nakazał poczekać do jakiejś promocji... Cóż, może się uda ;)


10. THE BALM, Mary-Lou Manizer - Kultowy rozświetlacz, który wychwalają wszystkie blogerki. Co prawda ostatnio pojawiły się doniesienia o dużo tańszym, a również dobrym rozświetlaczu z Wibo; sporo fajnych opinii czytałam też na temat rozświetlaczy marki Kobo... Być może więc w pierwszej kolejności kupię te tańsze wersje, ale coś czuję, że Lou-Manizer w końcu mnie skusi ;)
11. THE BALM, Bahama Mama - Albo ten, albo z Kobo, w każdym razie któryś z polecanych w blogosferze brązerów zamierzam w tym roku nabyć :)


12. KRYOLAN, Fixer spray - Potrzebuję dobrego utrwalacza makijażu. Jedną z opcji jest również fixer z Inglota (kuszące zwłaszcza ze względu na niższą cenę), jednak ten z Kryolanu już znam i wiem, że jest niezawodny.



13. Dobre pędzle z naturalnego włosia - Niedawno zaczęłam powoli kompletować swoje pędzle. Nie upieram się bardzo na żadną konkretną markę, ale przypadły mi do gustu pędzle z Ecotools oraz Hakuro. W tej chwili rozglądam się najbardziej za pędzlem do pudru/różu oraz do konturowania twarzy, nie pogardzę jednak również dobrym pędzlem do blendowania.


14. Beauty Blender - Chcę go wypróbować i sprawdzić, czy faktycznie tak zrewolucjonizuje mój makijaż ;)


15. Duża, skórzana torba na ramię - Przechodzimy do zachcianek niekosmetycznych. Od dłuższego czasu planuję zakup tego typu torby i niebawem zamierzam wreszcie go zrealizować. Dotychczas przeszkodą był brak czasu - zamierzam zamówić torbę, która będzie uszyta dla mnie i wyglądać dokładnie tak, jak sobie wymyślę. Ta ze zdjęcia to tylko przykład - mniej więcej o coś takiego mi chodzi. Ma być duża, na długim pasku, i wytrzymać co najmniej 10 lat ;-) Nie znoszę kupować nowej torby co sezon... 


16. Świece YANKEE CANDLE - Tego punktu chyba nikomu nie trzeba wyjaśniać. Yankee Candle - kto ich nie chce?! 


17. Ławka do ćwiczeń - Zamarzyło mi się, żeby nie chodzić na siłownię, tylko mieć potrzebny sprzęt w domu. Wyjeżdżam tak często, że marnują mi się wszystkie karnety, poza tym mogłabym np ćwiczyć o różnych dziwnych porach (mój tryb godzin pracy i snu daleki jest od standardowego ;). Fajnie byłoby mieć taką ławkę...

18. STAR TREK Voyager, Complete Series - Strasznie bym chciała mieć wszystkie sezony mojej ulubionej serii ST na DVD. Minus tego pomysłu jest taki, że póki co owa przyjemność kosztuje jedyne 300$. Ech...


To już koniec zachcianek małych i dużych ;) Nie dodałam tu książek - lista tego, co mam zamiar kupić obejmuje paredziesiąt pozycji. Ale i tak - trochę się tego nazbierało.

Znacie któreś z tych rzeczy? Mieliście je? A może również są na Waszych listach?

Popularne posty z tego bloga