Co zawiera jubileuszowy ShinyBox?


Po totalnej porażce kwietniowego Shinyboxa, którego miałam (nie)szczęście zamówić, niezbyt przychylnie patrzyłam na te pudełka... Ale jubileuszowa, dwuletnia edycja obiecywała sporo. Zaryzykowałam i jak się okazało - tym razem większość produktów to bardzo ciekawe kosmetyki. Zapraszam do obejrzenia :)


 Etre Belle, Maseczka kolagenowa w kremie, miniprodukt 15ml - firma jest mi jak dotąd nieznana, jednak patrząc po cenie (131zl/50ml) można spodziewać się produktu ekskluzywnego. Cóż... to się jeszcze okaże ;) Tak czy inaczej cieszę się, że mam coś nowego do przetestowania.

SYIS, Gąbeczka make-up blender (pełnowymiarowy, cena 50zł) - no, to jest coś! BB chciałam już od dawna przetestować, niech będzie i Syis, ważne by się sprawdził. W dotyku wygląda na solidnie wykonany. Fajna rzecz.

Marion, Serum do włosów narażonych na działanie wysokiej temperatury (10zł/30ml, pełnowymiarowy) - to akurat nie dla mnie, bo staram się moich włosów nie narażać. Ale na pewno znajdę chętną lub chętnego na przetestowanie.


Organique, Peeling solny (pełnowymiarowy, 200g/40zł) - to dla mnie absolutny hit tego pudła, uwielbiam peelingi - a zwłaszcza tak fajnej firmy jaką jest Organique. Super sprawa! Trafiła mi się wersja kokosowa, więc chyba najlepsza z możliwych.

Dove, Antyperspirant invisible dry (pełnowymiarowy/15zł) - a to mnie rozczarowało, ZNOWU dezodorant? I to taki zwyklak marketowy... Co jest z tym Shiny, już nie maja czego wrzucać do pudełek? Wolałabym nawet miniprodukt, ale jakiejś ciekawej marki. Poza tym wydaje mi się, że tak blisko (w odstępie 2 miesięcy) nie powinni wrzucać produktu o tej samej funkcji, subskrybentki muszą mieć tego dość...


Mimo wszystko to pudełko uważam za bardzo udane. Trochę za mało WOW jak na edycję rocznicową (no, chyba że jest się subskrybentką), jednak znalazło się tu parę świetnych produktów. 

A Wy co o nim myślicie?

Popularne posty z tego bloga