Recenzja gościnna: Krem na noc Relift 45+ od Tołpy

Jak nie brak internetu - to awaria sprzętu. Kto by pomyślał, że aż z tyloma trudnościami musi zmagać się blogerka ;-) Nie zważam jednak na przeciwności losu (muszę kupić płytę główną do kompa, ech...) i wracam Was po przerwie. Tym razem pierwsza recenzja gościnna serii Relift. Zapraszam :)




Tołpa Dermo Face Relift 45+
Liftingujący krem regenerujący na noc


Ten krem to kosmetyk, który nie uwiedzie nas błyskawicznym działaniem z dnia na dzień. Nie obudzimy się o poranku, po pierwszym dniu stosowania, z zupełnie gładką i pozbawioną zmarszczek buzią. Warto jednak uzbroić się w cierpliwość i dać mu szansę, gdyż stosowany regularnie odkrywa przed nami cudowne zalety.

Konsystencja lekka - a przynajmniej lżejsza, niż można by się spodziewać po kremie przeznaczonym na noc i do tego wieku. Rozprowadza się wygodnie, wchłania dość szybko, pozostawiając jednak cały czas na twarzy cienką ochronną warstwę.

Przez pierwsze trzy tygodnie stosowania jedyny zauważalny efekt to równomiernie nawilżona skóra. To niewiele, ale nie należy się zrażać - już po dłuższym czasie użytkowania możemy zauważyć trwalsze i bardziej spektakularne zmiany w naszej skórze. Przede wszystkim staje się ona jaśniejsza, rozświetlona, jakby promienna. Koloryt cery wyrównuje się. Na dodatek można również zaobserwować poprawę owalu twarzy - na ten efekt trzeba nieco dłużej poczekać, jednak pogłębia się on w miarę czasu stosowania, a jeszcze bardziej wzmacnia gdy zaczniemy równolegle stosować także Relift na dzień. 

Warto również nadmienić, że krem nie uczula, nie podrażnia i nie wywołuje żadnych negatywnych reakcji skórnych.

Ogólnie - bardzo polecam ten krem, okazał się on sporym, pozytywnym zaskoczeniem.

Poniżej na zdjęciu - dokładny skład kosmetyku.


Opakowanie: aluminiowa tuba 40ml
Cena: ok. 50zł
Dostępność: bardzo dobra - apteki, drogerie, internet

Popularne posty z tego bloga