I znów ZAKUPY... czy jest dla mnie jeszcze nadzieja? ;)
No dobra. Może ja już nie będę pisać, że walczę z zakupoholizmem. Po prostu nie będę. Może sam sobie pójdzie? A tymczasem... zapraszam do obejrzenia paru ostatnich nabytków ;)
Jadąc do Holandii bardzo chciałam sobie przywieźć jakiś ichniejszy kosmetyk, ot tak na wypróbowanie - i żeby o czymś ciekawym i nowym napisać dla Was na blogu. Wybrałam peeling z ciemnej glinki oraz maseczkę do twarzy o zapachu gumy balonowej. Recenzje ukażą się za jakiś czas, jak już sobie porządnie poużywam :)
Skończył mi się Flodomax, a wiadomo że tego typu krem zawsze się przydaje, kupiłam więc duże opakowanie Sudocremu, bo działają tak samo. Może na fotce nie widać, ale jest naprawdę wielki i kosztował 29zł. Obok serduszko wypełnione mydlanymi różami do kąpieli - w wyprzedaży w Jysk za 3zł :)
Mascara 2000 kalorii, w niektórych kręgach legendarna ;) Kiedyś ją miałam i pamiętam, że bardzo mi się podobał efekt - jeśli chodzi o tę półkę cenową to chyba jeden z najlepszych pogrubiających tuszy. Ostatnio sporo eksperymentuję z maskarami, ale chciałam mieć w zanadrzu coś znanego i sprawdzonego. Wciąż jestem bardzo zadowolona z jej działania. Dorwałam na wyprzedaży za 20zł.
Zakupy internetowe - ulubiony krem Sylveco mojej drugiej połówki, a dla mnie maseczka z glinką oraz mini-szampon z tej samej serii. Sklep dołożył masę próbek, które chętnie przetestuję :)
I... chciałabym napisać, że to koniec, ale jeszcze czekam na kilka przesyłek... No cóż.
A co Wy sobie ostatnio fajnego kupiłyście? ;)
Świetne nabytki :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie też dzisiaj post zakupowy i o swoim zakupoholizmie nie wspominam:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten tusz Max Factor, ale właśnie mi się kończy.
Ja do niego wróciłam po latach i widzę, że wciąż tak samo podoba mi się efekt :)
UsuńNapisałam u siebie na blogu wczoraj o nowościach: odzywce Białego jelenia z kozim mlekiem, odżywka fitomed do włosów ciemnych z henną i mydełko Sesa :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńja na razie wygrywam z zakupoholizmem, ale obawiam się, że ten stan długo nie potrwa, pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńJa przegrywam z kretesem ;)
UsuńAle dużo świetności, czekam na recenzje:)
OdpowiedzUsuńBędą na pewno :)
UsuńAch te zakupy, nie ma ratunku ;)
OdpowiedzUsuńNo dla mnie chyba faktycznie nie ma...
UsuńSudocrem mam pod ręką :)
OdpowiedzUsuńZawsze się przydaje :)
UsuńMiałam te różyczki i żal mi było ich używać
OdpowiedzUsuńMi też żal, chyba pójdą na prezent ;)
UsuńTeż mam to serduszko ale z Rossmanna
OdpowiedzUsuńMiłego testowania :) Ciekawe nowości ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńSuper zakupy :)
OdpowiedzUsuńPonoć jak z czymś się nie walczy to wtedy się wygrywa :) chociaż Twój zakupoholizm jest bardzo zaawansowany :)
OdpowiedzUsuńNo niestety... może założę jakąś grupę wsparcia? ;)
Usuńnie ma, ale luzik, ja mam tak z wółczkami :-P
OdpowiedzUsuńUff ;)
Usuńszczęściara, widziałam, że w Jysku jest wyprzedaż ale nie weszłam. zawsze chciałam mieć te różane płatki mydlane. urocze
OdpowiedzUsuńJa byłam przypadkiem, miałam kupić tylko poduszki ;)
Usuńtusz max factor lubię:)
OdpowiedzUsuńMax Factor 2000 Calorie jest świetny ;) Mój must have od jakiegoś czasu :D
OdpowiedzUsuńA ja się trzymam dzielnie i nic nie kupuje ;)
OdpowiedzUsuńBrawo :)
Usuńchyba każda tak ma, ciężko się powstrzymać:(((
OdpowiedzUsuńmuszę iść do jysk po te róże :P
OdpowiedzUsuńWcale nie jest tego tak dużo, nadzieja jest :D
OdpowiedzUsuńTak myślisz? Pocieszyłaś mnie... ;)
UsuńJa to bym kupowała i kupowała! Tyle rzeczy mnie kusi, że aż strach się bać :) Czasem jednak przemawia do mnie zdrowy rozsądek i mówi stop :D
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie...
UsuńSuper zakupy :)
OdpowiedzUsuńSame ciekawe nabytki :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy ach te różyczki cudne :) Oj tam oj tam to małe szaleństwo - ja ostatnio usłyszałam że kobietą coś od życia się należy ;) haha ja się nie daję i marzec ma być bez zakupowy
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja ostatnio zaszalałam w Rossmanie :D A ten tusz jest na mojej liscie do kupienia :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto, widać dużą różnicę w porównaniu z innymi tuszami w tej cenie.
UsuńBardzo lubię ten krem z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Sudocrem - zawsze pomagał mi na zajady :) a Sylveco mnie kusi.
OdpowiedzUsuńSylveco jest super, uwielbiam całą markę :)
Usuń