Zakupowo
Po sporym denku wakacyjnym nadszedł czas na uzupełnienie zapasów. Zapraszam na przegląd moich najnowszych nabytków kosmetycznych :)
Zakupy w Superpharm - przeceniony olejek do masażu o zapachu Czekolady od Secret Soap Store, Antyperspirant AA oraz krem dla skóry naczynkowej również z AA.
Skorzystałam z odbywającej się aktualnie promocji w SP na szampony L'Biotica i zaopatrzyłam się w szampon regenerujący dla włosów farbowanych - bez parabenów i SLS (13,99zł zamiast 19). Pozostałe nabytki z tej drogerii to również zdobycze z przecen: Orzeźwiający żel pod prysznic z limonkowym koktajlem egzotycznym z Ziai (3,99zł) oraz róż Essence (3,99zł).
Czas na zakupy z Rosmanna: dezodorant do butów Fuss Wohl, odżywka bez spłukiwania ISANA, maszynki BIC Miss Soleil, litrowe mydło do rąk oraz kremowy żel pod prysznic Le Petit Marseillais o zapachu wanilii. Ten ostatni kosmetyk już zdążyłam zdenkować - nie jest zbyt wydajny, ale pachnie przecudownie!
Moje pierwsze kosmetyki Alterra - krem na dzień nawilżający oraz kapsułki witaminowe (cena na dowidzenia - chyba 2,99zł). Poza tym kupiłam drugi dezodorant do butów, tym razem z Farmony, bo poprzedni zaginął mi gdzieś w akcji ;)
Do drogerii Natura wybrałam się po ten konkretny matowy cień MySecret - jego pigmentacja i intensywność jest niesamowita! Przy okazji natknęłam się na promocję cieni KOBO (9,99zł) i wybrałam taki połyskujący błękit. Trochę nie jestem do niego jednak przekonana, mimo że jest dość intensywny.
Odżywkę bez spłukiwania marki PRAVANA kupiłam w salonie fryzjerskim w cenie 65zł. Color Lock ma na celu zatrzymanie i wzmocnienie koloru włosów na długo. Jestem bardzo ciekawa jej działania.
W Yves Rocher zakupiłam jeden z moich ulubionych żeli Jardins du Monde - o zapachu brazylijskiej kawy.
Będąc w trasie zajrzałam do sklepiku Ziaja Dla Ciebie i uzupełniłam braki w kosmetyczce. Skusiłam się na głęboko oczyszczającą pastę oraz tonik z liści manuka, do tego bio-żel pod oczy i na powieki zmniejszający obrzęki. Micel z serii Ulga otrzymałam gratis.
Kupiłam też sześć maseczek, których jeszcze nie używałam: Ulga - kojący kompres, Kozie mleko, Sopot spa, Liście zielonej oliwki - regenerująca oraz oczyszczająco-ściągająca a także peeling z limonkowo-cytrusowym koktajlem egzotycznym.
Na koniec moje zamówienie ze sklepu MakeUpGeek. Cień, a właściwie wkład do palety w odcieniu Corrupt, czyli mega mocnej, smolistej czerni. Długo szukałam tak intensywnego koloru a to co mają do zaoferowania polskie drogerie było bardzo rozczarowujące, dlatego zamówiłam osławionego Corrupta i jestem absolutnie zachwycona :)
To tyle na razie. Przyznam, ze jak na mnie to są spore zakupy, gdyż raczej nie rzucam się na promocje... no ale trochę się pozużywało, więc czuję się usprawiedliwiona. A Wy co nabyłyście ostatnio?
Fajne zakupy widzę ziajka opanowuje blogosfere :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości :) ciekawi mnie ta oliwkowa seria ziaji ;) będę czekać na recenzje nowości :)
OdpowiedzUsuńCienie MUG mi się marzą :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że ten krem z Alterry sprawdzi się u Ciebie - u mnie niestety ściągał skórę i nie zauważyłam żadnego nawilżenia.
OdpowiedzUsuńSporo tych nowości, u mnie ten krem do twarzy z Alterry czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńAle cuda! a ten olejek czekoladowy faktycznie czekolada pachnie? :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! Cienie MUG chodzą mi po głowie. Ich asortyment cały czas się powiększa, więc może dam się na coś skusić ;)
OdpowiedzUsuńSporo nowości :) Mam pastę z Ziaji, lubię ją :)
OdpowiedzUsuńTeż skusiłam się na ten tonik z Ziaji, ale jeszcze czeka na użycie ;)
OdpowiedzUsuńjeju, ile zakupów! :) Daj znać jak Ci się sprawują maseczki z ziaji, bo sama mam ochotę się na nie skusić :)
OdpowiedzUsuńZ pierwszego zdjęcia to najfajniejsze widzę to to po lewo i po prawo! :D
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel do kąpieli z LPM i spisywał się rewelacyjnie. Uwielbiam jego zapach.
Przygarnęłabym wszystko:)
OdpowiedzUsuńZiaję bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńoj z chęcią bym przygarnęła te zakupy :D
OdpowiedzUsuńco tam zakupy....KOTY :DDD <3
OdpowiedzUsuńDużo nowości, a jakie Koteczki urocze! :D
OdpowiedzUsuńZaszalałaś :) bardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńech :-) ja się właśnie namyślam co by tu nowego zanabyć ;-)
OdpowiedzUsuńZiaję z liściem manuka i ziaję maseczki z liściem oliwki też ostatnio zakupiłam :)
OdpowiedzUsuńhahah a ten kotek to mistrz 2go planu ;D ;D
OdpowiedzUsuńwszystkie saszetki miałam oprócz nowości liści zielonej oliwki.
OdpowiedzUsuńja w naturze ostatnio natknęłam się na promocję cieni metalicznych my secret, wychodziły po 2,99 za sztukę:)
OdpowiedzUsuńkoniecznie daj znać jak spisuję się odżywka z PRAVANA,strasznie jestem jej ciekawa:)cień Kobo mam ale brązowy-nawet jestem z niego zadowolona:)
OdpowiedzUsuńziaja - kocham :) czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy, używałam tych maszynek kiedyś, od czasu do czasu je kupuję.
OdpowiedzUsuńtoniku z Ziaji nie polecam. miałam po nim ropne grudki podskórne
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, wiele ciekawych rzeczy kupiłaś, na które też mam ochotę, najbardziej jednak zaintrygowała mnie odżywka Pravana, nigdy nie słyszałam o tej marce ;)
OdpowiedzUsuńMam te cienie z MySecret są niesamowite faktycznie! Pigmentacja genialna, a bio-żel też kupiłam tylko ze świetlikiem :)
OdpowiedzUsuńWspaniałości, szczególnie kosmetyki Ziaja wpadły mi w oko :)
OdpowiedzUsuńIle fajnych produktów!
OdpowiedzUsuńMam pastę z ziaji i uwielbiam ją, tak samo żel z YR :)