Przegląd poczty [46]: Nowości (jeszcze) majowe
W maju listonosz pojawił się u mnie kilka razy i przyniósł bardzo ciekawe rzeczy - niektóre z nich już testuję. Miałam okazję poznać trochę nowych kosmetyków oraz przetestować suplementy diety, których jeszcze nie znałam. Zapraszam do obejrzenia notki :)
Dwa kosmetyki Omia - krem do rąk oraz lawendowy płyn do kąpieli, a także zabieg laminowania włosów od Marion dostałam od Eve. W przesyłce znalazły się również owoce palmy (nie ma ich na fotce), które można wykorzystać do wykonania płukanki do włosów.
Ten ogromny zestaw różności wygrałam u Kasi z bloga Kobiece Szufladki. Bardzo się ucieszyłam, gdyż niektóre z tych kosmetyków znam i stale używam, inne zaś to dla mnie nowości i bardzo chętnie je przetestuję. Otwierając paczkę poczułam, że mam prawdziwy Dzień Dziecka! ;)
Cudowna Bielenda i jej pachnące kosmetyki do ciała (peeling i mus) oraz pielęgnująca seria dla naczynkowców (micel oraz krem na dzień i na noc) przyleciała do mnie od Pirelki. Jestem zachwycona tym zestawem!
Po raz drugi mam okazję przetestować suplement marki Noble Health. Po rewelacyjnych doświadczeniach z poprzednim preparatem jestem pełna nadziei, że i ten okaże się skuteczny i przygotuje moją figurę na nadchodzącą porę roku :) Get Slim Daytime testuję już od kilku dni. Podzielę się z Wami wrażeniami gdy zakończę moją kurację.
Kolejny suplement, lecz o zupełnie innym przeznaczeniu. Pure Collagen ma zadbać o kondycję mojej skóry. Dopiero zaczęłam go stosować, więc efektów nie miałam okazji jeszcze odczuć, ale o wszystkich na pewno Wam napiszę :)
To koniec dzisiejszego przeglądu poczty. Znacie coś z moich nowości?