Nowości września - (nie tylko) kosmetyczne - zakupy i przesyłki


Wrzesień ma się już ku końcowi, tymczasem ja wciąż odkładam notkę z nowościami. Zdążyło się już ich nieco nazbierać, zatem zapraszam Was do oglądania :)

Na początek - sierpniowy Shinybox! Podoba mi się to pudełko generalnie, a do tego trafiły mi się akurat kosmetyki, na których mi zależało. Jak widać na powyższym zdjęciu, są to:
Dairy Fun - balsam do ciała kokos (400ml)
Novex - maska do włosów brazilian keratin (210g)
Ekamedica - olej arganowy (100ml)
Shefoot - domowe spa dla stóp, maska i peeling (16ml)
O'Herbal - lawendowy balsam do ciała (500ml)
Biotaniqe - Multi BioMask calm & clean (2x4ml)
Foods by Ann - pudding


Powyższy krem z kolei jest nowością Eveline z linii zawierającej filtrowany śluz ślimaka. Marka organizowała testy kremów 30+ oraz 40+, do których udało mi się zakwalifikować.


Przemiła przesyłka od Dominiki z bloga Czerwona Filiżanka! Oprócz nagród z Manufaktury Lawendy w paczce znalazło się wiele niespodzianek i słodkości... To dobrze, bo kosmetyki (czekoladowe) pachną tak, że od razu ma się ochotę coś zjeść. Do diabła z dietą! ;)



Zakupy w Elfa Pharm to kilka produktów, które od dawna chcę sprawdzić - udało mi się trafić na promocje, dzięki którym całość kosztowała mniej więcej połowę normalnej ceny :)

Mydło biszofitowe z minerałami i olejem z oliwek, do twarzy i ciała - 1.99zł/70g
Betula alba care, żel do mycia twarzy i ciała z dziegciem brzozowym - 11,19zł/300ml
Betula alba care, krem do twarzy z dziegciem brzozowym - gratis/50ml
Helix vital care, balsam nawilżający z filtratem ze śluzu ślimaka - 6.50zł/400ml


Zamówienie z Farmony - od dawna podobał mi się lawendowy peeling i masło, oraz eliksir do kąpieli o intrygującej nazwie "Tajemniczy ogród". Udało mi się dorwać wszystkie trzy kosmetyki w zestawie w atrakcyjnej cenie (25zł!) z darmową dostawą.


Do powyższego zamówienia dodano też całą masę próbek.


Maskara Hypnose a raczej jej miniaturka, otrzymana z okazji wielkiego testowania na fanpage  marki Lancome.


Na koniec niekosmetyczne zakupy, coś dla zdrowia. Ostropest i płatki z quinoa wylądowały w moim koszyku pierwszy raz, mam zamiar włączyć je do diety, przynajmniej od czasu do czasu. Chrom natomiast zdarza mi się stosować w miarę regularnie - rzeczywiście czuję działanie, zmniejsza nieco moją niepohamowaną ochotę na słodycze :)

To już wszystko. Znacie któreś z wyżej wymienionych? Co nowego pojawiło się u Was?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Mój pomysł na jesienną garderobę - prosto, sportowo i w odcieniach szarości

Testowanie produktów za darmo w internecie - co i jak?

Moje ZAPASY kosmetyków, czyli jak to się stało, że mam 158 produktów do pielęgnacji