Zagraniczna kosmetyczka [4]: Japonia. Super nawilżające mleczko z trzema rodzajami kwasu hialuronowego HADA LABO
Lubicie czytać o kosmetykach z egzotycznych krain? Mam nadzieję, że tak, ponieważ dziś chcę Wam pokazać ciekawostkę z dalekiej Japonii :)
HADA LABO, Gokujyun
Super Hyaluronic Acid Moisturizing Milk
Super Hyaluronic Acid Moisturizing Milk
Mleczko nawilżające z kwasem hialuronowym
Opis producenta (za stroną Ber de Ver):
Lekkie mleczko nawilżające z 3 typami kwasu hialuronowego. Nawilża skórę, wygładza ją i zapobiega utracie wody. Nie zawiera olejów mineralnych ani barwników.
- Głęboko nawilża, odżywiając nawet bardzo suchą skórę
- Pozostawia skórę świeżą i promienną
- pH skóry
- Nie podrażnia
- Bezzapachowy
Moje wrażenia:
Mleczko otrzymujemy w podłużnej, plastikowej butelce z zamknięciem na "klik". Ponieważ jest to kosmetyk prawdziwie japoński, na opakowaniu nie znajdziemy żadnych tekstów w języku angielskim. Pozostaje nam więc pozachwycać się egzotycznym alfabetem i niezwłocznie zająć się zawartością ;-)
Mleczko ma płynną, niesamowicie lekką konsystencję, biały kolor i właściwie brak jakiegokolwiek zapachu. Producent zaleca używanie zaledwie jednej kropli na całą twarz i choć na początku wydało mi się to sporą przesadą, to muszę przyznać, że kosmetyk ten jest niesamowicie wydajny. Nie wiem, jak oni to zrobili, ale na pokrycie twarzy i szyi faktycznie wystarczy ilość naprawdę minimalna. To sprawia, że taka buteleczka (140ml) starczy na wieczność.
Preparatu można używać na różne sposoby - zamiast kremu lub pod krem, na dzień oraz na noc. Stosuję wszystkie te metody, zależnie od potrzeb. Mleczko przede wszystkim nawilża, działa podobnie jak żele z kwasem hialuronowym, lecz w przeciwieństwie do nich nie powoduje napięcia skóry. Z powodzeniem używałam go pod makijaż, bardzo dobrze sprawdza się jako baza.
Mam cerę mieszaną i dla mnie ten kosmetyk okazał się w pełni wystarczający jako letni nawilżacz cery. Jestem zachwycona jego lekkością, błyskawiczną aplikacją oraz wydajnością, i jestem pewna, że będzie towarzyszył mi jeszcze przez długi czas.
Mleczko możemy kupić w sklepie Ber de Ver w cenie 55zł, a jeśli użyjecie kodu rabatowego RINCEWIND99 jego cena zmaleje jeszcze o 15% :) Kod działa również na wszystkie dostępne w sklepie olejki (m.in. Shiseido, Shu Uemura, Hada Labo), tak więc warto rzucić okiem.
Jak Wam się podoba taki kosmetyk? Używacie mleczek lub serum by wzmocnić działanie używanych przez Was kremów?
Uwielbiam to mleczko :) mam taki lotion, a wersja czerwona z pochodną retinolu to już w ogóle hit kosmetyczny:)
OdpowiedzUsuńZ pochodną retinolu? Poszukam czegoś więcej na ten temat ;)
UsuńPodczas moich poszukiwań w sieci wielokrotnie na tę wersję trafiałam, faktycznie jest legendarna :)
Usuńja podobny kosmetyk będe testował niedługo :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa Twojej opinii :)
UsuńBardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńTo fakt :)
UsuńNo no ciekawy kosmetyk.Kuszą te olejki-zaraz zerknę :)
OdpowiedzUsuńja chyba bałabym się używać takich kosmetyków...
OdpowiedzUsuńTe pochodzą z pewnego źródła, więc nie ma się czego bać. Poza tym zarówno marka jak i produkty są bardzo znane w internecie.
UsuńWoow. Ale ciężko takie znaleźć ;p
OdpowiedzUsuńW Polsce ciężko.. ale na szczęście mamy internet :) Link do sklepu jest w notce.
UsuńNie znam w ogóle tego produktu. Chętnie zajrzę na stronę :)
OdpowiedzUsuńSame ciekawostki tam są. Mam ochotę na wiele kosmetyków :)
UsuńNie kusi mnie poznawanie japońskich produktów.
OdpowiedzUsuńMiałam 2 tusze i nie specjalnie były fajne.
Ja bardzo lubię podróże kosmetyczne w różne rejony globu :)
UsuńZawsze można się zniechęcić jakimś bublem, ale wydaje mi się że azjatyckie kosmetyki kryją w sobie wiele perełek.
kolejny japoński kosmetyk, który mnie kusi i nęci:)
OdpowiedzUsuńW ogóle się nie dziwię :))
Usuńpierwszy raz go widzę,
OdpowiedzUsuńRaczej często się go nie spotyka, ale lubię czasem sięgać po takie nieznane u nas cudeńka :)
UsuńBardzo mnie zachęciłaś do poważnego przemyślenia zakupu tego mleczka :-) Nie miałam jeszcze kosmetyku z tego kraju :-)
OdpowiedzUsuńZ mojego rozeznania w internecie wynika, że ta marka ma w swojej ofercie kilka bardzo znanych perełek, które zbierają świetne recenzje. Warto odkryć kosmetyczną Azję :)
Usuńcudak! Nie znany mi:D
OdpowiedzUsuńAno cudak :) Ale jaki fajny...
UsuńSuper ciekawy produkt :-) Chętnie go kiedyś poznam :-)
OdpowiedzUsuńJa nie kupiłabym nic co nie ma instrukcji, chociażby po angielsku. Podchodzę nieufnie do takich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńCzęsto podczas podróży kupuję kosmetyki w innych krajach i jako że szukam marek lokalnych, napisy są zwykle w języku którego nie znam. Na szczęście jest internet i tam po angielsku jest prawie wszystko :)
UsuńSkorzystam z Twojego kodu rabatowego :)
OdpowiedzUsuńNo to miłych zakupów :)
UsuńW Polsce mamy mnóstwo cudownych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, że mamy - i mam wiele ulubionych polskich marek :) Ale lubię poszukiwania i odkrycia, dlatego gdy mam okazję sięgam też po zagraniczne produkty :)
UsuńFajny :), ogólnie od początku przeczuwałam, że to mleczko będzie dobre :). Mam lotion z tej serii i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam dobre przeczucia, zanim je dostałam przeszukalam internet i recenzje mnie zachęciły :)
UsuńMuszę rozejrzeć się na stronie, bo jestem bardzo ciekawa kosmetyków japońskich :)
OdpowiedzUsuńMnie również bardzo intrygują :)
UsuńCiekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńRobilam już dwa podejścia do azjatyckich kosmetyków i oba nieudane. Absolutnie nie wiem czego to jest kwestia, ale potwornie mnie uczulają..muszę przemyśleć, ale może na ten produkt się skuszę.
OdpowiedzUsuńJa nie mam problemów z alergiami, ale jeżeli Tobie się zdarzają to radziłabym ostrożność. Przede wszystkim musisz się dowiedzieć, co konkretnie Cię uczula, bo jesli nie wiadomo to praktycznie każdy nieznany produkt jest zagrożeniem.
UsuńTeż mam lotion Hada Labo i bardzo się z nim lubię :)
OdpowiedzUsuńTeż mam lotion Hada Labo i bardzo się z nim lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNigdy nie miałam styczności z japońskimi kosmetykami. Ojjj kusisz:).
OdpowiedzUsuń:*
Taki miałam zamiar :) bo ten produkt jest naprawdę fajny.
UsuńMnie jakoś te japońskie kosmetyki przerażają :D
OdpowiedzUsuń