Niebieski Lis

Jakiś czas temu otrzymałam wiadomość od Pani Marzeny z firmy L'Biotica z propozycją współpracy. Ucieszyłam się, ponieważ markę bardzo lubię, głównie za serię do włosów farbowanych Biovax (pisałam np. o szamponie - tutaj ). Tym razem mam okazję zapoznać się z nowościami. które od niedawna są w ofercie marki. Właśnie o tych kosmetykach niebawem przeczytacie u mnie na blogu. Zapraszam!

Niedawno pokazywałam Wam przesyłkę od firmy Granex , w której znalazło się kilka ciekawych produktów dla osób dbających o ładną sylwetkę i zdrową dietę. Na co dzień staram się żywić zdrowo, choć oczywiście zdarzają mi się odstępstwa od diety. Czasem sięgam po zakazane przysmaki świadomie, jeżeli jednak produkt nazwany jest FIT lub LIGHT podchodzę do jego składu bardzo krytycznie i poddaję go drobiazgowej analizie. Czy te produkty zdały egzamin? Sprawdźcie!

No właśnie. Nie wiem jak i kiedy do tego doszło, ale mam aktualnie 158 kosmetyków pielęgnacyjnych. Sądzę, że masakra to adekwatne słowo do określenia obecnego stanu rzeczy. Postanowiłam zatem coś z tym zrobić (tak, wiem - rychło w czas ;). Jak widzieliście w moim ostatnim, kwietniowym denku KLIK ostro wzięłam się za zużywanie napoczętych kosmetyków i poszło mi całkiem nieźle, lecz to tylko wierzchołek góry lodowej. Obecnie posiadam bowiem 84 produkty czekające na swoją kolej oraz... 74 otwarte i aktualnie używane (!!!). Nie mogę powstrzymać się przed otwieraniem nowych żeli pod prysznic, w efekcie mam ich w łazience jednocześnie ponad dwadzieścia, podobnie z maskami, szamponami, i tak dalej. Postanowiłam wziąć się za siebie - stąd i dzisiejsza notka. Możecie to nazwać spowiedzią grzesznika, hehe. Publikuję poniżej wszystkie moje zapasy, czyli to co nie otwarte, ku przestrodze dla innych i dla siebie na przyszłość. Za parę miesięcy chcę zrobić podobną notkę i zobaczyć, czy

Bardzo lubię naturalne oleje. Fascynuje mnie mnogość możliwości ich zastosowania i oczywiście - efekty. Wielokrotnie pisałam o oleju kokosowym , który jest jednym z moich ulubieńców, a dzisiaj opowiem o kolejnym odkryciu, jakim jest olej ryżowy. Zapraszam!

Tak się złożyło, że kilka ostatnich recenzowanych przeze mnie tutaj kosmetyków okazało się w mniejszym lub większym stopniu bublami. Czas przerwać tę złą passę! Bohater dzisiejszej recenzji dla odmiany całkiem przypadł mi do gustu :)

Staram się dobrze odżywiać, lecz jestem mega łasuchem i zdarzają mi się czasem momenty słabości i utraty motywacji. Współpraca z firmą Granex idealnie wstrzeliła się czasowo w chwilę, gdy zabrałam się poważnie za moją dietę i staram się jeść zdrowe, wartościowe posiłki. Do testowania otrzymałam paczkę przekąsek, które bardzo mi w tym pomogą. Zobaczcie, o czym niebawem napiszę na moim blogu.

Cała blogosfera jeszcze do niedawna żyła rosmannowskim -49%, tymczasem ja okazałam się być odporna na te promocje. Jak widać, najłatwiej mnie skusić jednak pielęgnacją a nie kolorówką. Zapraszam do obejrzenia najnowszych nabytków.

Nigdy nie byłam jakąś wielką fanką kosmetyków, które można nabyć tylko u konsultantek. Przeszkadzała mi ich słaba dostępność, i była to wada dla mnie na tyle duża, że w efekcie bardzo rzadko coś zamawiałam. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że wśród produktów tych firm można znaleźć kilka perełek, które są naprawdę wyjątkowe. Czy dziś będzie o jednej z nich? Zapraszam do lektury.

Niedawno na facebooku zapowiadałam dla Was nowy konkurs - oto i on! Warunki udziału są bardzo proste a do wygrania są nowe maski Biovax z serii Glamour . Zainteresowane? To zapraszam do udziału! :)

Nareszcie mi się udało porządnie podenkować :) Kwiecień, mimo wielu wyjazdów był bardzo dobry jeżeli chodzi o zużycia. Pierwszy raz od dłuższego czasu jestem z siebie zadowolona pod tym względem. Zapraszam do obejrzenia denka.

Odkąd postanowiłam bardziej świadomie pielęgnować włosy, zaczęłam sięgać po mniej powszechne, a bardziej naturalne marki kosmetyków. Wiele czytałam o wspaniałych indyjskich kosmetykach do włosów, dlatego gdy zobaczyłam ten szampon bez wahania go kupiłam, spodziewając się rewolucji na mojej głowie. Czy tak naprawdę było? Zapraszam do przeczytania recenzji.